RT @wir_adam: A to ci niespodzianka! BLACK FRIDAY dla frajerów?! https://t.co/GPcIVIfxsP. 27 Nov 2021

Drużyna Niespodzianka Marki zwyciężyła turniej halowy w Zielonce organizowany przez Nocną Ligę Halową. Ekipa Marcina Boczonia w finale pokonała zespół FC Białowieska 3: miejsce zajęła drużyna Samych Swoich, która w meczu o podium pokonała Szóstkę 2:0. Turniej stał naprawdę na bardzo wysokim poziomie. Ostatecznie wygrali ci, którzy od pierwszego meczu pozostawili po sobie najlepsze wrażenie - Niespodzianka nie miała w swoim składzie żadnych słabych punktów, a w najważniejszych momentach spotkań wytrzymywała presję. Tak było w meczach z Pubem Offside czy Szóstką, gdzie o triumfie decydowały detale, a właśnie po nich poznaje się prawdziwych mistrzów. Wielkie brawa również dla FC Białowieska. Z racji nieznajomości tego zespołu, początkowo nic nie można było o nich powiedzieć, ale z każdą potyczką zawodnicy tacy jak Krzysiek Sonnenfeld czy Kuba Bednarowicz robili się coraz bardziej rozpoznawalni i w głównej mierze to ich zasługa, że zespół z Pragi doszedł tak daleko. Niektórzy mają im pewnie za złe, że w półfinale wyeliminowali Samych Swoich i nie doszło w finale do wymarzonej konfrontacji SS z Niespodzianką, ale niech gracze FCB potraktują te opinie z dystansem;) Najlepszym zawodnikiem NLH Cup został wybrany Damian Pacuszka z Niespodzianki Marki. Królem strzelców z 9 golami okazał się Paweł Stańczuk z Samych Swoich, z kolei Krystian Rytel z FC Białowieska otrzymał miano najlepszego bramkarza. Gratulacje. Pozytywnym sygnałem było, że turniej nie zamknął się jedynie na zespoły z okolicy i nie brakowało przedstawicieli nawet z Warszawy. 38 zespołów to wynik, którego się naprawdę nie spodziewaliśmy i z którego jesteśmy dumni. Podobnie jak z zachowania wszystkich uczestników i kibiców - nie było żadnych ekscesów, nie latały krzesełka, butelki ani monety i jedynym smutnym akcentem była poważna kontuzja jednego z zawodników UKS Bródno Warszawa, któremu z tego miejsca życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. Cieszymy się, że korzystaliście z dystrybutora z wodą (prawie 100 litrów w dwa dni!), jak również z formy wprowadzania wyników na żywo. Liczba odświeżeń strony w weekend wyniosła blisko 5 tysięcy! To też znak dla potencjalnych reklamodawców, że Nocna Liga Halowa jest oknem wystawowym może nie na świat, ale na pewno na lokalne podwórko. Dziękujemy też Cubana Ristorante za przygotowanie gorących, poturniejowych przekąsek, oraz Sklepom Medycznym Zielonka, za podarowanie zamrażaczy i lodowych okładów. Puchary ufundował z kolei sklep sportowy Dol-Sport, a doskonałe warunki do gry to zasługa Ośrodka Kultury i Sportu w Zielonce. To chyba na tyle. Czekamy jeszcze na filmy z najważniejszych spotkań i zdjęcia. O wszystkim będziemy Was informować na bieżąco. Do zobaczenia w rozgrywkach ligowych! Zespół Nocnej Ligi Halowej. Komentarze użytkowników:

\n a to ci niespodzianka
Zapraszam chętnych do podzielenia się uwagami o filmikach i o swoich kotkach w komentarzach do filmików - my kociarza się rozumiemy bez słów .Wiesław Jóźwiku
Ja naprawdę rzadko kiedy sięgam po niebieskości, kiedy myślę o malowaniu paznokci. Jakoś tak na sobie mi się niebieski nie podoba. Ostatnio oglądałam katalog Marizy, w którym owszem widziałam serię Brilliant, ale w katalogu wyglądała po prostu brzydko! Jak dziś pomalowałam paznokcie (oczywiście zamiast się uczyć na jutrzejszy egzamin) to stwierdziłam, że nie wytrzymam i że koniecznie już teraz chcę opublikować posta :D Piękna Mariza Brilliant. Bez numeru. W aktualnym katalogu kosztuje 9,50zł, promocja jest. Na zdjęciach JEDNA WARSTWA. Łatwo się maluje, szybko schnie, jest tani. Czego chcieć więcej? Jestem zauroczona kolorem i tak sobie myślę, że pozostałe kolory w katalogu też muszą być ładne :) Ja uciekam do notatek, trzymajcie za mnie kciuki jutro o ósmej rano. Muszę to zdać, muszę, muszę, muszę. Księgowa, która uwielbia dobrze wyglądać i uśmiechać się do ludzi. Najchętniej przygarnęłaby wszystkie gadżety świata pod swój dach. W wolnym czasie chodzi do kina, gra na konsoli, czyta książki, koloruje i pisze bloga.

A to ci niespodzianka! Matías przybywa z kolejnym wyrażeniem. :D algo es algo - lepszy rydz niż nic #fraseshechasconmatias

Jak, że mi miło, że w tak krótkim czasie zostałam podwójnie nominowana do Liebster Blog Award :). To dodaje skrzydeł i moc do działania. Tym razem nominacja przyszła od Inspirujące Reklamy A oto pytania z którymi muszę, musiałam się zmierzyć : 1. Czym się zajmujesz (pracujesz? studiujesz? a może się uczysz?) Tu nastąpi kopiuj wklej: Na chwilę obecną jestem poszukiwaczką pracy - gdyż niestety w niezbyt sprzyjających okolicznościach rozstałam się z Super P. A pracowałam tam coś ok. 4 lat, przez pierwsze 3 jako kasjer sprzedawca a ostatni rok jako kierownik zmiany. A gdzie bym chciała pracować ??? Gdzieś gdzie jest mnóstwo kosmetyków - HeBe, Rossmann. Choć rozważam możliwość rozkręcenia własnego interesu - marzy mi się jakaś mała, przytulna drogeria :) ... 2. Skąd pomysł na nazwę bloga? Właściwie to nie zbyt długo się zastanawiałam nad nazwą. Jakoś tak samo, od razu wpadło - przyszło mi do głowy. Spontanicznie :). Szminka: jako kosmetyk (blog w pierwotnej wersji miał być tylko kosmetyczny, z bieiem czasu zakres poruszanych tematów się poszerzył) jako Ja. w Wielkim mieście: bo jakieś 10 lat temu przeprowadziłam się z mojego małego, uroczego Radomia do wielkiej, przeludnionej Warszawy (mój Radom to jak dzielica Warszawy). Dodatkowo bardzo ale to bardzo, badzo lubię seks w wielkim mieście (wiem, że był i serial Szminka w Wielkim mieście, osobiście jakoś nie przypadł mi do gutstu, widziałam może dwa odcinki). I właściwie ciesze się (choć zastanawiałam się nad zmianą), że wybrałam taką nazwę, bo jeśli mój blog i moja pomysłowość bedą ewoluować w jeszcze inne tematy niż kosmetyki nazwa nie będzie mnie ograniczać i nie będzie mysląca dla odwiedzających. Jest dość uniwersalna z lekkim podtekstem osobistym 3. Dla kogo piszesz bloga i dlaczego? Dla samej siebie i dla każdej osóbki która trafi do mnie i zatrzyma się na chwilę - znajdzie coś ciekawego dla siebie. 4. Tracisz czasem zapal do prowadzenia bloga? Zapał może nie. Ale zastanawiam się co robię nie tak, że nie jest jak sobie wyobrażałam, że nie osiągnęłam tego co chciałam, co sobie zamierzałam. Porównuję się z innymi blogami - i miewam chwile zwątpienia ... 5. Co cię inspiruje? Generalizując wszystko ... inne blogi, artkuł w gazetach, program w telewizji, inni ludzie, podsłuchane rozmowy w autobusie ... wszystko !!! 6. Jak radzisz sobie ze stresem? Hmm jestem panikarą i strasznie się nakręcam ... Więc radzenie sobie ze stresem nie jest łatwe. Nie lubię nie wyjaśnionych sytuacji i niedomówień, plotek. Muszę wyjaśniać wszystko z marszu, od razu. Nie lubię czekać wole działać. A jak nie ma wyjścia to się stresuje aż mi przejdzie :) 7. Twój największy życiowy sukces to… Wiele w życiu przeszłam i wiele doświadczyłam i mam nadzieję, że wszystko co najlepsze i największe jeszcze przede mną ... Choć można powiedzieć, że dzięko blogowi i blogowaniu pokonałam swoje roztrzepanie, słomiany zapał - odkryłam swoją pasję. 8. Ulubiony drink? Moijto :) - rum, mięta, brązowy cukier, woda gazowana i brązowy cukier, bardzo odświeżający ... Cuba Libre: rum z colą ... poza tym białe bądź różowe wino słodkie lub pół słodkie 9. Co chciałabyś zrobić, ale nie masz na to odwagi? Ostatnio sen z powiem mi spędza brak pracy. Na szczęście mam pewne oszczędności, które pozwalają mi jakoś normalnie funkcjonować, ale nie będzie to trwać wiecznie. Poszukiwania pracy a właściwie brak efektów powoli mnie załamuje. Pomijam kwestie finansowe ale sam fakt wyjścia z domu do ludzi. Dlatego też zastanawiam się nad własnym biznesem i boję się klęski. Kocham kosmetyki i chciałabym otworzyć sklep - drogerię. W mojej głowie istnieje ona od dawna, wszystko jest poukładana, ma swoje kolory i miejsce. Cały plan i strategia. Znajomi doradzają sklep internetowy - bo na początek łatwiej i taniej. Ale sklepów internetowych jest jak mrówek i kontakt z ludźmi jest znikomy taki w 4 oczy a i z wyjściem z domu bywa różnie. Wolałabym taką tradycyjną drogerię, 4 ściany, okna i klienci ... Tylko gdzie ??? lokal, wynajem, asortyment .... O jeżu .... 10. Smak dzieciństwa? Babciowy sernik Wigilijny, tusiowy bigos i rosół mamy z kluskami produkcji własnej. Pyzy babci, tatusiowy placek ziemniaczany ... Smaki to głównie potrawy jakie przygotowywali mi rodzice, babcia u której spędzałam mnóstwo czasu .... 11. Znienawidzony smak dzieciństwa? Mleko !!! Płatki na mleku, kaszki manny. Nienawidzę !!! budyń, nawet z syropem !!! Tym razem nie będę nominować, jeśli ktoś ma ochotę dołączyć do zabawy to zapraszam ... Oto moje pytania: 1. Pies, kot może rybki ? jakie zwierze posiadasz lub byś chciała ... 2. Ulubiony film, serial ? 3. Gdybyś miała złotą rybkę o co bys ją poprosiła ? 4. Miejsce na ziemi które bardzo chciałabyś odiwedzić ? 5. Ulubiony zapach ? 6. Czym się interesujesz - hobby ? 7. Góry czy może morze ? 8. Co Ci w duszy gra. Muzyka jakiej najczęściej słuchasz ? 9. Czym jest dla Ciebie Blog i blogoanie ? 10. Ulubiony kosmetyk ? 11. Ulubiony kwiat ?
A to ci niespodzianka! :) Kliknij i zobacz więcej. swiatseriali.pl "Na dobre i na złe": Lucy z Wilkowyj trafi do Leśnej Góry! Kliknij i zobacz więcej.
MOSiR Unia Oświęcim w wyjazdowym meczu pokonał krakowską Wisłę 1-0 (0-0), sprawiając niespodziankę największego kalibru. Nie dość, że Wisła to klub z wielkimi tradycjami, to jeszcze wiosną nie przegrała meczu, a jej bilans bramkowy, do meczu z Unią, wynosił 39-0!WOJEWÓDZKA LIGA JUNIORÓW MŁODSZYCH. MOSiR Unia Oświęcim potrafi grać z krakowskimi drużynamiPrzed takimi statystykami nogi oświęicmian miały prawo się ugiąć. - Każda, nawet najlepsza seria, musi się przecież kiedyś skończyć - podkreślił po meczu Jacek Pędrys, trener Unii. - Nie ukrywam, że jechaliśmy zagrać szkoleniowe spotkanie, bo przecież nie mieliśmy bramkarza, który musiał pauzować za czerwoną kartkę. Do tego kilku chłopców nie przyszło na zbiórkę. Nie miałem jednak nic przeciwko temu, by szkolenie miało połączenie z egzaminem dojrzałości. Chłopcy zdali go na ocenę celującą - dodał trener, który zazwyczaj jest powściągliwy z komplementowaniu zawodników, a wszystko w trosce o to, żeby nie spoczęli na laurach. Przyznaje, że jego zespół ma patent na krakowskie drużyny. - Najpierw tej wiosny pokonaliśmy na własnym terenie krakowskiego Hutnika 3-1, potem Krakusa Nowa Huta 3-1, wreszcie w Krakowie SMS 3-2 i teraz Wisłę na wyjeździe. Poza Krakusem pozostałe ekipy były wyżej od nas notowane - wyliczył trener Pędrys, którego wygrana nieco zmartwiła. - Po wygranej nad Hutnikiem goliłem wąsy, ale już odrosły. Zastanawiam się, co teraz muszę ogolić, by zaakcentować historyczną wygraną. Na pewno chłopcom taka potyczka utkwi w pamięci - dodał szkoleniowiec. Przyznaje, że Wisła prowadziła grę. - Musieliśmy mierzyć siły na zamiary, więc - mając w bramce zawodnika z pola i nie mając w dodatku rezerwowych - trzeba było zagrać uważnie w defensywie - podkreślił. - Chłopcy nie pozwolili piłkarsko lepszym krakowianom na wiele, bo powinni byli oni z czasem wykorzystać technikę użytkową, by wygrać pojedynek jeden na jeden, stwarzając tym samym przewagę liczebną przed naszą bramką. Tego nie zrobili - dodaje szkoleniowiec. - Trudno gra się z zespołami murującymi dostęp do własnej bramki - przyznał Kazimierz Moskal, trener Wisły. - Kiedyś musieliśmy stracić pierwsze wiosenne punkty, tylko dlaczego na własnym boisku i ze znacznie niżej notowanym rywalem - zastanawiał się krakowski szkoleniowiec. Dzisiaj (godz. 14) odbędzie się druga z trzech konsultacji na oświęcimskim MOSiR dla chłopców, którzy chcieliby od września podjąć naukę w klasie I LO o profilu piłkarskim przy oświęcimskim PZ nr 2. (ZAB)
niespodzianka in Wielki słownik języka polskiego, Instytut Języka Polskiego PAN; niespodzianka in Polish dictionaries at PWN; Retrieved from "https: Wyobraźcie sobie moi Kochani, że spotkało mnie dziś coś bardzo miłego. W prawdzie spodziewałam się tego, ale nie byłam do końca pewna kiedy i jak to się stanie, ale podejrzewałam, że Ona coś wymyśli 😉 Zapytacie pewnie o kogo chodzi, prawda? Albo już się domyślacie o kogo chodzi 😉 Otóż, mowa o Lenie! Jak już wspominałam podejrzewałam, że coś się święci, bo L. zbyt dziwnie się zachowywała i zadawała takie pytania… 😀 Mała następnym razem bardziej się postaraj :P. Ale dzięki temu przednio się ubawiłam 😀 Z tego też powodu dopóki Małpiszonek u mnie będzie znikam z bloga, ale postaram się coś wrzucić. Wszak są do pokazania prace konkursowe, a jutro lub w sobotę wrzucę stos 😉 Tym czasem idę ją pognębić, a wieczorem będziemy czytać “Mistrza” i ten oto stosik: Oczywiście będziemy ględzić i pić… soczki ;D Ale to już jutro ;D Życzcie nam miłej zabawy i tęsknijcie ;* . 145 84 721 613 124 395 94 758

a to ci niespodzianka